ARGANOWY KREM POD OCZY NACOMI

ARGANOWY KREM POD OCZY NACOMI

Witam Was serdecznie:)

Dziś przychodzę z szybką recenzją kremu arganowego z olejem z pestek winogron firmy Nacomi.
Krem ten jest powszechnie bardzo znany i zbiera świetne opinie.
Tak też postanowiłam go wypróbować i muszę przyznać, że tym razem nie zawiodłam się.
U mnie sprawdził się rewelacyjnie.
Tak więc jeśli szukacie dobrego kremu, nie jakoś bardzo drogiego to mogę go polecić z czystym sumieniem.
Przejdźmy więc do garści informacji o tym kosmetyku.

OD PRODUCENTA

Produkowany przez Nacomi naturalny krem pod oczy to ukojenie dla naszej skóry pod oczami, łagodzi podrażnienia, zaczerwienienia i odpowiednio nawilży delikatną skórę pod oczami.

SKŁADNIKI I WŁAŚCIWOŚCI

Krem naturalny  pod oczy produkowany przez firmę Nacomi zawiera jedynie naturalne składniki takie jak olej arganowy, kokosowy, olej z pestek winogron, masło shea, witaminę E. Nasz krem nie jest perfumowany i nie zawiera żadnych szkodliwych substancji takich jak parabeny czy sztuczne barwniki. Stosowany na dzień i na noc da nam nawilżenie i zadba o zmniejszenie pierwszych zmarszczek.

DZIAŁANIE I MOJA OPINIA

Ostatnio zauważyłam, że pod moimi oczami pojawiają się tzw worki  :) Postanowiłam więc pobiec mojej skórze na ratunek. Dodatkowo biorąc pod uwagę, że lada chwila  pojawić się mogą zmarszczki mimiczne, stwierdziłam, że czas najwyższy, uprzedzić sytuacje i mocno zadbać o skórę wokół oczu. Krem Nacomi spisał się tu idealnie poprzez swoje mocno nawilżające działanie. Skóra stała się dobrze nawodniona, przyjemna w dotyku i pełna blasku. Wyraźnie odżywia i świetnie napina.
Krem stosuje dwa razy dziennie, wieczorem wklepuję go grubszą warstwę, rano zaś trochę mniej.
Na mnie ten krem działa jak opatrunek pod oczy.
Nawet po nie przespanej nocy, spisuje się idealnie, może worki nie znikają od razu jak za dotknięciem magicznej różdżki, ale są wyraźnie rozjaśnione.
Krem nie podrażnia ani nie uczula, a w dodatku ten olejek arganowy, który ubóstwiam...
Można go kupić np. w Hebe kosztuje ok 30zł lub w internetowych drogeriach .
Opakowanie stanowi tutaj malutki słoiczek 15ml, ale jest naprawdę mega wydajny. Mam już go miesiąc, stosuje cały czas a zużyłam nawet nie 1/3 słoiczka. Dodatkowo zapakowany jest w kartonik  i ofoliowany, na co zwracam ostatnio bardzo uwagę, bo nie lubię kupować kosmetyków po kimś.
Podoba mi się też fakt, że jest to produkt polski no i oczywiście naturalny.
Polecam go wszystkim, którzy mają problemy ze skórą w okół oczu i szukają produktu, który dobrze o nią zadba.

Ciekawa jestem Waszych opinii o tym kremie :):):)





Kredka do brwi Golden Rose i tusz XFIBER LOREAL

Kredka do brwi Golden Rose i tusz XFIBER LOREAL

Hejka Kochani :)

Dziś przygotowałam dla Was recenzje dwóch popularnych kosmetyków do makijażu konturówki Longstay Precise Brownlainer Golden Rose oraz maskary False Lash Superstar XFIBER Loreal.
W ostatnim czasie miałam wiele pytań odnośnie głównie tuszu, więc chciała bym podzielić się z Wami opinią.

Longstay Precise Brownlainer Golden Rose

Od producenta:

Konturówka do brwi to połączenie wygodnego opakowania z wykręcaną, cienką końcówką, dzięki której łatwo można uzyskać precyzyjne podkreślenie i idealną linię.
Brwi nabierają określonego kształtu i stają się uwydatnione, a dzięki wodoodpornej formule wyglądają perfekcyjnie przez cały dzień.
Szczoteczka umieszczona na końcówce służy do wyczesywania brwi oraz usuwania nadmiaru koloru, by zapewnić im naturalny wygląd.



False Lash Superstar XFIBER Loreal

Od producenta:

Maskara zawiera innowacyjną formułę z włóknami, które przywierają do naturalnych rzęs, przynosząc widoczny efekt pogrubienia i wydłużenia rzęs. Włókna osadzają się między włoskami i otulają końcówki rzęs, by nadać im MEGA OBJĘTOŚĆ oraz niesamowite wydłużenie.




Moja opinia:

Konturówka jest naprawdę niesamowita.
Jestem posiadaczką bardzo jasnych i delikatnych brwi, które wymagają ogromnej precyzji w ich makijażu.
Jedyna konturówka, po której nie mam efektu domalowanych sztucznych brwi.
Można spokojnie dorysować nią pojedyncze włoski a efekt jest bardzo naturalny.
Bardzo wygodna w użyciu, poprzez wykręcane opakowanie a do tego posiada szczoteczkę na końcówce pozwalającą na dokładne wymodelowanie brwi i rozprowadzenie koloru.
Utrzymuje się na brwiach bardzo długi czas, dla mnie po prostu bomba. 
Nie spotkałam się póki co z lepszym kosmetykiem do stylizacji brwi.
Spisała się na medal i nie wyobrażam sobie aktualnie nawet podstawowego makijażu bez tego cudeńka. Aktualnie mam odcień 102, ale mam w planach wypróbować też 104 oba nadają się dla osób z jasną karnacją i delikatnymi brwiami.


Maskara zaś, ta która jest tak wszędzie wychwalana, nie spełniła moich oczekiwań.
Niestety... pisze to z bolączką, bo wiązałam z nią duże nadzieje...
Zacznijmy od tego, że nie jest to zła maskara i rozumiem w pełni zachwyt nad nią pośród wielu kobiet.
Oczywiście daje efekt mega grubych, wydłużonych rzęs i spełnia pod tym względem wszystkie obietnice.
U mnie niestety sprawa wygląda tak, moje rzęsy są jasne, delikatne, niezbyt gęste i w dodatku tolerują widocznie jedynie tusze z silikonowymi szczoteczkami. Tutaj mamy tradycyjną szczoteczkę i efekt jest taki,że strasznieee skleja mi rzęsy. W dalszej kolejności sklejone rzęsy tracą na długości, do tego tworzą się grudki i jest jedna wielka klapa. Nie wygląda to ładnie. Lubie mieć ładnie wymodelowane, rozdzielone, długie rzęsy, a ta maskara nie pozwala mi na osiągnięcie takiego efektu. Gdy chodzi o trwałość, tutaj też jest ok, tusz się nie osypuje i wytrzymuje cały dzień.
Podsumowując... maskara jest super ale nie dla wszystkich, szczególnie nie dla tych z nas, które żyją w porozumieniu z innym typem szczoteczek.
Najbardziej zawiedziona jestem zaś ceną... i to chyba bardziej niż maskarą.... bo do tanich nie należy.


a  jak u Was sprawdziły się te kosmetyki :) ???
NAWILŻANIE I OCZYSZCZANIE - KOSMETYKI TOŁPA

NAWILŻANIE I OCZYSZCZANIE - KOSMETYKI TOŁPA

Jakiś czas temu zaczęłam swoją przygodę z kosmetykami Tołpa.
Wpadły mi w ręce w Biedronce i przykuły uwagę napisem "bez parabenów, SLS-u, mydła" a także bardzo atrakcyjną ceną.
Stwierdziłam,że warto spróbować, tym bardziej,że gdy chodzi o krem to mam w planach zakup droższego kremu z KOI, więc będę miała okazje do porównania obu. W oko wpadł mi też droższy żel z firmy Tołpa, więc i tu będzie porównanie...
Na początek do przetestowania wybrałam dwa kosmetyki, nawilżający krem łagodzący Green oraz łagodny żel do mycia twarzy i oczu Green.

Sprawdźmy co piszę o tych kosmetykach Producent:

Nawilżający krem łagodzący Green

*nawilża
*wygładza
*łagodzi podrażnienia
*uelastycznia

*hypoalergiczny

do skóry wrażliwej,normalnej,odwodnionej, podrażnionej

składniki roślinne bawełna,irys

bawełna i irys:
  • nawilża i zatrzymuje wodę w naskórku
  • łagodzi podrażnienia
  • poprawia elastyczność

 

"nasz krem nawilża i zatrzymuje wodę w naskórku. Odbudowuje naturalną barierę ochronną. Łagodzi podrażnienia i wygładza. Poprawia elastyczność i zapobiega przedwczesnemu starzeniu. Przywraca skórze naturalny blask."

 

"Małe wielkie składniki: torf tołpa®, ekstrakt z nasion bawełny, ekstrakt z korzenia irysa, pochodna mocznika, gliceryna"

 

"być może niektóre nasze składniki posiadają zagadkowe nazwy. Ale prawda jest taka, że żaden z nich nie znalazł się tutaj przypadkowo. I z tego jesteśmy dumni." 

 

0%alergenów, sztucznych barwników, silikonów, oleju parafinowego, parabenów i donorów formaldehydu

 

naturalny kolor, roślinne składniki aktywne, fizjologiczne pH, konserwanty, opakowanie bezpieczne dla środowiska – poddawane recyklingowi

 

Łagodny żel do mycia twarzy i oczu Green

 

*łagodnie oczyszcza
*nawilża
*odświeża

*hypoalergiczny

do skóry wrażliwej,normalnej,mieszanej 

"nasz żel oczyszcza skórę z makijażu i zanieczyszczeń. Jest łagodny i można go używać do demakijażu oczu i ust. Nawilża i odświeża. Łagodzi podrażnienia i przywraca komfort"

 

"Małe wielkie składniki: torf tołpa®,ekstrakt z kwiatów bławatka, ekstrakt z korzenia lukrecjibyć może niektóre nasze składniki posiadają zagadkowe nazwy. Ale prawda jest taka, że żaden z nich nie znalazł się tutaj przypadkowo. I z tego jesteśmy dumni."

 

0% sztucznych barwników, PEG - ów, SLS - u, silikonów, oleju parafinowego, parabenów i donorów formaldehydu

 

naturalny kolor, roślinne składniki aktywne, fizjologiczne pH, konserwanty, opakowanie bezpieczne dla środowiska – poddawane recyklingowi

 

 

Moja opinia:

 

 Muszę zacząć od tego, że kosmetyki te zaczęłam używać gdy moja skóra była silnie odwodniona i wysuszona. 

 

Pierwsze wrażenie gdy chodzi o żel.... łagodny, piękny zapach, delikatnie oczyszcza, nie pieni się, konsystencja od nałożenia do spłukania żelowa, skóra widocznie oczyszczona, świeża, promienna, bez podrażnień, bez zaczerwienienia.  Po dłuższej chwili lekkie ściągnięcie, ale moja skóra zawsze po kontakcie z wodą mocno się ściąga, po żelu Tołpa wyczuwalnie mniej. 

 

Krem, pierwsze nałożenie, konsystencja lekko wodnista, bardzo szybko się wchłania, wydajny, skóra nawilżona, jedyne co mnie zdziwiło, że pól godz. później krem zaczął się jakby rolować na twarzy gdy ją pocierałam palcami, pomyślałam,że chyba się nie polubimy....

 

W żelu zakochałam się od razu i nie mogę mu nic zarzucić , więc dostaje ode mnie 10pkt w skali 1/10. 

 

Co do kremu przeczucia jednak były bardzo błędne.Stosuje oba kosmetyki 3 tydzień rano i wieczorem. Krem stosuje także pod makijaż i muszę przyznać, że po tym co zrobiły z moją naprawdę mega odwodnioną skórą zasługują na medal. Jest piękna, promienna, nawodniona, wygląda świeżo i zdrowo, nie zatyka porów. 

 

Na dodatek ta cena...  Jedynym minusem jest dla mnie konsystencja, bo wole kremy bardziej maziste, ale to nie jest czynnik, który wpływa jakoś przeważająco na jakość tego produktu. Ocena 9pkt.

 

Polecam go wszystkim osobą, które mają takie problemy z cerą jak ja, jeśli chcecie mieć dobre, naturalne kosmetyki w przyzwoitej cenie to naprawdę oba są warte uwagi.

 

 

 

 



 

 




Copyright © 2014 Beauty and life by N. ... , Blogger