Olejkowy rytuał L'Oreal


Właśnie kończę testować kosmetyki L'Oreal z olejkami. W związku z tym, że jest zima i moja skóra potrzebuje czegoś więcej niż zwykłego kremu, postanowiłam kupić wychwalany olejek Nutri Gold Olejkowy Rytuał i wzmocnić go o krem  Nutri Gold Nawilżająca terapia odżywcza na noc. Głównie chodziło mi o to by moja skóra miała zdrowy, odżywiony wygląd szczególnie biorąc pod uwagę kompletne braki słońca i moją bardzo jasną,szarawą karnację.


Informacje,które można zasięgnąć w internecie:

L'Oreal Paris, Nutri - Gold Olejkowy Rytuał Olejek do twarzy do cery suchej


Jest to  suchy olejek do twarzy z ośmiu olejków z róży, pomarańczy, lawendy, geranium, jaśminu, majeranku, rozmarynu, marakui. Odżywia i nawilża suchą skórę. Przywraca witalność i zdrowy wygląd. Natychmiast po nałożeniu skóra staje się rozświetlona i nawilżona. Po regularnym stosowaniu skóra staję się intensywnie odżywiona, ma piękny zdrowy wygląd. Delikatny zapach odpręża i daje uczucie przyjemności. Odpowiedni dla skóry suchej i wrażliwej.
Stosować go można poprzez bezpośrednie nakładanie kosmetyku na twarz, łączenie go z kremami, maseczkami, peelingami. Polecany na końcówki włosów, na dłonie zwłaszcza zimową porą. Kosmetyk wielofunkcyjny.


L'Oreal Paris, Nutri - Gold, Nawilżająca terapia odżywcza na noc


Nutri - Gold na noc to nawilżająca terapia odżywcza z koktajlem cennych składników: miodowy eliksir odżywiający skórę, kompleks wapniowy do wzmocnienia bariery obronnej skóry, witaminy z grupy B oraz lipidów dla uczucia komfortu skóry. O kremie można przeczytać, że daje uczucie luksusu od pierwszej chwili po użyciu. 


L'Oreal Paris, Elseve, Odżywcza maska - balsam 'Magiczna moc olejków'


Odżywcza Maska Balsam zawierająca formułę 6 olejków kwiatowych: olejek rumiankowy o właściwościach nadających blask, olejek lniany o właściwościach nawilżających, olejek słonecznikowy o właściwościach odżywiających, olejek z kwiatu lotosu o właściwościach zmiękczających włosy, olejek z gardenii tahitańskiej o właściwościach zapobiegających wysuszaniu oraz olejek różany o właściwościach pielęgnacyjnych. Włosy suche zyskują miękkość, witalność i blask. 


Moja recenzja:

Olejek sprawdził się idealnie. Skóra po nim jest mega świetlista, odżywiona i wygląda naprawdę zdrowo. Dodatkowo można go łączyć z różnymi kosmetykami i przez to utrzymywać cały ten olejkowy rytuał. Jak dla mnie na zimę lepiej trafić chyba nie można. Sprawia, że czujemy się komfortowo i przyjemnie. Nie zostawia zbyt tłustej mazi, aplikuje się go łatwo i  starcza na długo.


Krem zaś niestety chyba nie do końca zdał egzamin... niby w połączeniu z olejkiem skóra ogólnie wygląda na zdrową, odżywioną, świetlistą ale jednak niestety zauważyłam wzmożoną aktywność krostek na twarzy i obawiam się że jego ciężka konsystencja przyłożyła łąpkę do tego. Gdy by nie fakt, że krostki się pokazały i wiele opinii przeczytałam, że u innych dziewczyn było tak samo z pewnością bym go poleciła. Nie każdemu może pasować masłowa konstystncja i zapach, ale dla mnie był ok. Opakowanie bardzo eleganckie a do tego bardzo atrakcyjna cena. Podsumowując krem dobry, ale nie dla każdego.


Maska do włosów , której się bardzo obawiałam sprawdziła się nawet dobrze. Mam bardzo cienkie włosy i tego typu maski na ogół obciążają włosy. Z tą jest tak samo, ale chwale ją dlatego, że kupując ją miałam tego świadomość. Nakładam ją raz w tygodniu i to wtedy kiedy nie wychodzę z domu. Maska świetnie odżywia moje włosy, są miłe i delikatne w dotyku a muszę przyznać, że po przykrych odwiedzinach w jednym z salonów fryzjerskich gdzie dosłownie zniszczono mi włosy ta maska bardzo je odżywia. Tak jak pisałam polecam ją do stosowania jako terapie odżywczą, ale wtedy kiedy nie mamy wyjścia i możemy przecierpieć takie obciążenie. Głównie tyczy się to posiadaczek cienkich włosów jak ja bo te z Was, które mają włosy grubsze na pewno będą bardzo zadowolone , zresztą takie opinie właśnie czytałam. Muszę dodać, że po nałożeniu raz przykładowo w weekend tej maski, po następnych 2/3 myciach, już bez jej użycia włosy były nadal bardzo gładkie w dotyku i za to ma u mnie mega plus. Dodam, że trzymam ją ok 30 minut na włosach,żeby efekt był bardziej spektakularny.

Podsumowując moje olejkowe zimowe rytuały do olejku na pewno wrócę i bardzooo go polecam, do maski przy takim stanie włosów pewnie też a  do kremu niekoniecznie.


8 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Również mam cienkie włosy, więc maski nie wchodzą u mnie w grę. Pierwszy produkt myślę, że bym wypróbowała, za to krem również odpada przez krostki :)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie z maskami jest problem jak się ma tak cienkie włosy, ja staram się nie poddawać i nakładać je na weekendy jak siedzę w domu :)

      Usuń
  3. miałam ten olejek i ten drugi ten do suchej jest świetny, kiedyś na pewno wrócę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie w porównaniu do kremów olejek wypadł świetnie :)

      Usuń
  4. Mam ten olejek i stosuję na szyję i dekolt, myślę, że jest całkiem fajny!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Beauty and life by N. ... , Blogger